Sesja ślubna w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie
Ogród Botaniczny w Powsinie to jedno z moich ulubionych miejsc na sesję zdjęciową. Szczególnie sesję ślubną! Ogród jest bardzo duży, a na jego terenie znajduje się przepiękna oranżeria z roślinami tropikalnymi. Dodatkowo udało nam się trafić na ładną pogodę i efektowny zachód słońca, który dawał przyjemne, złote światło. Ta sesja ślubna w ogrodzie botanicznym jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych plenerów ślubnych.
Z Martą i Pawłem poznaliśmy się na ślubie innej mojej pary młodej. A ich ślub odbył się dokładnie rok później, obie te daty dzielił tylko jeden dzień. Tym sposobem na jednym weselu jedna para młoda świętowała swój ślub, a druga jego pierwszą rocznicę :).
Marta i Paweł zorganizowali wesele nad jeziorem. Z sali roztaczał się widok na wodę i pływające żaglówki. Marcie marzył się plener w ogrodzie botanicznym, udaliśmy się więc do Powsina.
Oranżeria i ogród różany
Ogród, choć piękny jest dość zatłoczony. Para wykazała się dużą cierpliwością, ponieważ w tle ciągle ktoś przechodził. Ostatecznie poświęciłam mnóstwo godzin, wycinając przypadkowe osoby pojawiające się w na zdjęciach. Jednak zdecydowanie było warto! Sam ogród jest jednak na tyle duży, że można w nim znaleźć spokojne miejsca. Oprócz szklarni moim faworytem jest ogród różany. Choć tego nie widać, zdjęcia były zrobione pod koniec października. Większość kwiatów zdążyła już przekwitnąć. Mimo tego udało nam się znaleźć kilka różanych krzaczków i wykonać efektowne zdjęcia.
Romantyczna sesja ślubna w ogrodzie botanicznym marzyła mi się już od dawna. Cieszę się, że w końcu udało mi się ją zrealizować. Z pewnością będę częściej wracać do tego miejsca.
Przed Wami Marta i Paweł:
Jeśli podobała Ci się ta sesja sprawdź moją ofertę ślubną
